Najcieplejszy grudzień od 200 lat
Początek grudnia, a zamiast białego puchu z nieba nieśmiało sączy się mżawka, zaś na termometrach minus zastąpił plus.
- Nie jest anomalią, że jest tak ciepło, bo zdarzały się już ciepłe dni o tej porze roku w poprzednich latach, ale ewenementem jest to, że ciepło jest tak długo. Mieliśmy pogodny wrzesień, październik, listopad i wygląda na to, że taki będzie też grudzień. Takiej jesieni nie było od czasu, od kiedy robi się pomiary meteorologiczne, czyli od ponad dwustu lat - mówi Maciej Maciejewski, kierownik Białostockiego Biura Prognoz. - A wszystko przez to, że kształtujące pogodę niże usytuowały się na północy Europy i zasysają ciepłe powietrze znad Morza Śródziemnego. Zwykle o tej porze roku niże znajdowały się nad Morzem Śródziemnym i ciągnęły chłodne powietrze z północy.
Meteorolodzy przewidują, że taka pogoda utrzyma się do 20 grudnia - temperatura w granicach pięciu-sześciu stopni w dzień i dwóch czterech w nocy. Oczywiście na plusie. Bez przymrozków nawet w nocy. Przed świętami może się nieco ochłodzić. Może być mroźno, ale trudno przewidzieć, czy spadnie śnieg.
- Myślę, że pogoda w styczniu, lutym i marcu nie powinna się różnić od aury z lat ubiegłych - twierdzi Maciejewski. - Owszem, klimat się ociepla, ale nie oznacza to, że całkowicie zniknie nam zima.
- Taka pogoda nie budzi radości. Grudzień kojarzy się nam ze śniegiem, a tymczasem jest szaro, deszczowo, co może powodować gorszy nastrój - wyjaśnia Wiesława Gołąbek, psycholog. - Na pewno jednak poprawi nam humor wyglądające od czasu do czasu słońce oraz perspektywa zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Gazeta Wyborcza